Nadal jestem odcięta od świata od komputera – zdaje się, że w serwisie dalej walczą z moją (korodującą, jak się okazało) klawiaturą. Zdjęcia własnej roboty muszą więc jeszcze trochę poczekać na blogową premierę, a dzisiaj mam dla Was kolejny mix inspiracji, tym razem skoncentrowany przede wszystkim na pięknych wnętrzach. Powód jest prosty: wielkimi krokami zbliża się przeprowadzka na nieco większy metraż. A razem z nią wszystko, co wiąże się z planowaniem i urządzaniem swojego wymarzonego mieszkania: godzinami przeglądam zdjęcia, na blogi wnętrzarskie zaglądam częściej niż na urodowe, z kiosku przy metrze wynoszę stosy Domów i wnętrz, Werand, Czterech kątów itp., a moją ulubioną lekturą do poduszki stał się katolog IKEI. Wprawdzie już raz w życiu przeprowadzałam się „na swoje”, ale wtedy byłam jeszcze dzieciakiem i większość roboty wykonała za mnie mama. Tym razem – samodzielnie! Kilka moich inspiracji możecie obejrzeć poniżej:
źródło: tumblr.com / lovingit.pl (kopalnia domowych inspiracji)
Chyba jestem fanką zwierzęcych motywów (poduszka z pingwinem ♥), świec, bieli i turkusowych dodatków :) A Wam co się najbardziej podoba we wnętrzach?
Bardzo podoba mi się patent z przesuwaną drabiną przy regale z książkami i pikowane pufy, to z pewnością bym przemyciła do mojego wymarzonego wnętrza ;) oprócz tego ostatnio podobają mi się takie wnęki w ścianie w których możemy zamocować półki na książki, ciekawe rozwiązanie ;)
Ja mam teraz właśnie takie wnęki na jednej ścianie. Wygląda super i chyba nie wychodzi nawet tak drogo w porównaniu z kosztem kilku wielkich regałów. No i łatwo dodawać/usuwać półki wedle upodobań :)
ale Ci fajnie :) też bym chciała tak sobie poplanować urządzanie własnego kąta :)
choć z drugiej strony miałabym wielki problem.. bo podobają mi się nowoczesne jasne wnętrza.. ale też i styl vintage.. nie wiedziałabym na co się zdecydować :)
U mnie też lipa, z jednej strony minimalizm, z drugiej shabby chick, a jeszcze mój chłop dorzuca swoje pomysły :)
Uwielbiam oglądać wnętrzarskie inspiracje! Ale serio wykupujesz te wszystkie gazety?
Serio, lubię kolekcjonować makulaturę :) Chociaż do większości z nich raczej nie wrócę.